Gdy dziecko mówi do nas głośno, krzyczy, zdarza nam się krzyczeć do niego jeszcze głośniej, wydaje nam się, że dopiero wtedy nas usłyszy. Zamiast tego podejdźmy i użyjmy spokojnego, wyciszonego głosu. Dzięki temu nasze dziecko łatwiej cię wysłucha, uspokoi się i będzie można z nim spokojnie porozmawiać.
Według niej dlatego istotne są rozstrzygnięcia, w których sądy dostrzegają fakt, że dziecko nie chce spotykać się z rodzicem z powodu wpływu innych osób. - Warto pamiętać, że TK uznał te przepisy - mowa o w art. 598 [15] i art. 598 [16] Kodeksu postępowania cywilnego, za niezgodne z Konstytucją, ale w sytuacji jeżeli to
Innym problemem jest, kiedy przedszkolak nie chce i nie lubi rysować. Do takich zabaw trzeba go zachęcać, proponować np. malowanie paluszkiem lub pędzelkiem. Trzeba go namawiać do zabaw manualnych – budowania z klocków, lepienia. Jeśli nie będzie ćwiczyć dłoni i paluszków, to potem nie da sobie rady z pisaniem, bo nie będzie
Sposoby na odpieluchowanie dziecka. Posadź dziecko na nocniku np. po posiłku, gdy wiesz, że zwykle załatwia się w pieluszkę. Nie przetrzymuj go długo na nocniku – jeśli chce wstać, pozwól mu na to. Jeśli uda się zrobić siusiu lub kupkę, koniecznie pochwal malucha – to ułatwia zrozumienie, do czego służy nocnik.
Wkłada i wykłada zabawki z ich pojazdów, również zwraca uwagę żeby odpowiednią zabawka trafiała w swój pojazd. Potrafi w taki sposób spędzić około 20 minut, po czym przechodzi do innej zabawy. Bardzo rzadko chodzi przez chwilę na palcach, kręci się w kółko (kilka obrotów) czy patrzy do tyłu. Podczas oglądania bajki zdarza
Jednocześnie nie jest to zaburzenie związane bezpośrednio z mową. Dysleksja oznacza bowiem zarówno trudności w czytaniu, jak i szereg trudności w nauce zarówno pisania, jak i czytania. Badania nad przyczynami dysleksji coraz częściej wskazują, że jej źródłem mogą być mikrouszkodzenia mózgu, do których doszło zarówno w
. Pytanie dotyczy: dziecko, mowa Witam mam córkę 2 letnią, która praktycznie nie mówi. Wiem ze potrafi takie słowa jak "Mama,tata,dać,pić,sama,baba" potrafi nie raz sama powtarzać "mama" wielokrotnie. Problem polega w tym, że gdy proszę ją, żeby powtarzała za mną te słowa, które wiem ze umi nie chce. Próbuje jej uczyć nowych słów, lecz nie ma jakiego kolwiek zaintersowania. Jest bardzo ruchliwym dzieckiem, które nie potrafi nawet usiedzieć 5 minut w miesjcu. Rozumi wszystkie moje polecienia typu "zamknij drzwi", "ubierz się". Potrafi zapamiętywać, gdzie co się znajduje, gdy widzi jak wyciągam śmieci sama podaje mi nowe worki na śmieci. Wie, gdy wychodzi, gdzie znajduje się kurtaka, buty sama się ubiera. Zastanawiam się gdzię trkwi problem, że nie chce mówić. Co powinnam zrobić? Bardzo prosze oporade, ponieważ martwi mnie, to coraz n. med. Zbigniew ŚwierczyńskiLaryngolog, otorynolaryngologDroga Saro, mam 2,5 letnia wnuczkę, która mówi pojedyńcze słowa. A wiec spoko. Jezeli dziecko wykonuje polecenia, to znaczy, że jest normalnie rozwiniete umysłowo i że SŁYSZY poniewaz wykonuje polecenia. ALE PROSZĘ ZWRÓCIC SIE DO MIEJSCOWEJ PORADNI LOGOPEDYCZNEJ i logopeda Pania uspokoi. dr. Świerczynski. Bielsko-Biała
napisał/a: ~Genia 2010-11-30 15:17 Mam 5 letniego synka, który prawie nic nie je! Kiedyś lubił wszystko, dziś jak mu dam np. kanapkę, to ugryzie raz i zostawia. Próbowałam różnych metod, dawałam mu różne jedzenie. Mówi, że nic go nie boli. Pytam zawsze dlaczego nie je, a on mówi, że nie jest głodny. Ale jak można nie być głodnym po jednym gryzie kanapki dziennie?! napisał/a: pianka1 2010-11-30 19:53 A może coś podjada za twoimi plecami? Jakieś chrupki, chipsy, batoniki? Zauważyłaś, żeby schudł? napisał/a: gumisie77 2010-12-06 23:06 czujesz, ze zawodzisz jako matka bo Twoje dziecko nie je przygotowywanych przez Ciebie potrwa? zastanów się w czym leży problem czy w tym ze dziecko nie je czy w Tobie? Pytam, bo w Polsce pokutuje przekonanie ze dziecko powinno się podtuczać - na potege robią to mamusie i babcie napisał/a: czarek11 2010-12-07 18:35 a ile waży? wystają mu żebra? napisał/a: ~Marta 2010-12-27 07:38 Najpierw sprawdź, na którym centylu w siatkach centylowych plasuje się Twoje dziecko. Jeżeli jest w okolicach 3 centyla warto iść z dzieckiem do lekarza, aby sprawdzić czy nie ma niedoborów. Jeżeli dziecko nie chce jeść, nie wciskaj mu kanapki na siłę. Staraj się je też zainteresować przygotowywaniem potraw. Zazwyczaj jeśli zrobią coś same, chętniej to jedzą. Pozdrawiam napisał/a: ~jusia210 2011-01-26 23:56 Witam! Ja mam chyba poważniejszy problem. Mój syn ma 2,5 roku i od malutkiego niechce jesć. Praktycznie w ciagu dnia zjada jeden posiłek ,jesli mozna na to nazwać posiłkiem. Praktycznie jedyne potrawy jakie lubi to placki ziemniaczane, żur albo rosół. Czasami zje troche miesa ale jego tygodniowy jadłospis wyglada w ten sposób , ze w ciągu 7 dniu ma 2 w które zje obiad. W pozostałe nic nie je oprócz porannej i wieczornej butelki mleka i kromke suchego chleba poniewaz nic co mozna zjeść z pieczywem nie lubi. Lekarka nie wierzy mi bo nie jest anorektykiem ale też nie nalezy do tegich, po wyniku badania krwi ktore zrobiłam w grudniu wyszło że nadal ma lekka anemie dlatego podaje mu zelazo i witaminy. Poza tym lekarka nie martwi sie tym ale ja widzę że mamy duży problem. Boję się że kiedyś mi się przewróci doslownie na ulicy. Próbowałam juz wszystkich chyba sposobów zeby zazhęcic go do jedzenia ale bez skutku. Kiedy chce dac kanapke z jajkiem, kiełbaska albo dosłownie cokolwiek innego on ucieka. Kiedy nawet spróbowałam szybko włozyc mu do buzi żeby chociaz skosztował ale on odrazu miał odruch wymiotny. Niewiem gdzie mogła bym sie skierować z moim synkiem, do jakiego specjalisty zeby zrobić mu jakies dokładne badania. Rozkładam ręce , niech mi ktoś pomoże! napisał/a: lamax 2011-02-10 07:54 Proponuję wizytę u dietetyka - najlepiej takiego, który pracuje z dziećmi. Są takie okresy w życiu naszych pociech,kiedy apetyt znacznie spada i jest to rzeczą naturalną. Może się okazać, że wcale nie jest z tym jedzeniem tak źle, czasem my mamy jesteśmy przewrażliwione. Na początek pamiętaj, że w dzieci nie należy nic wciskać. Nie dawaj dziecku nowej potrawy z zaskoczenia. To czy czegoś spróbuje, czy nie powinno być jego własną decyzją - Ty musisz to jedynie efektownie zaprezentować. napisał/a: ~gość 2011-02-25 22:56 Wsiekłość mnie bierze jak czytam,czy słyszę ''nic na siłę'' lub dziecka nie wolno zmuszac do trzeba dziecku jedzenie...Luuudzie kto wypisuje takie rozumiem mamy ,które maja problem z NIEJADKAMI ponieważ sama jestem mamą dwójki dzieci,z których właśnie jedno od urodzenia mogłby żyć tylko mój (11 lat)o którym mowa jest totalnym nigdy nie czuje głodu,no ma czsami dzień ,że zjadł by przysłowiowego konia z kopytami,ale to zdarza się może ze 2 razy do małego wmuszam w niego jedzenie,bo prośby i groźby nie kilka razy juz anemię z tego powodu ,a żaden lekarz nie widzi tu natomiast nie wiem już jak mam z nim działać ,ponieważ w przeciągu 1 roku syn mój nie przybrał na wadze ani 1 to normalne?Otóż nie!!!Sama wymusiłam na pediatrze syna ,aby skierowała go do szpitala na kompleksowe badania,ponieważ terobione ambutolaryjnie -wiadomo nic nie wykazały i lekarz uważa ,że wszystko jest więc teraz będzie leczony w Trzcianeckim szpitalu,ponieważ właśnie tam zajmują się dziećmi z takimi dolegliwościami i mam nadzieję,że dowiem się w końcu po 11 latach co mojemu dziecku na miłość Boską ludzie przestańcie wypisywać bzdury o tym ,że dziecko ma zły dzień i akurat nie ma teraz apetytu,bo takie gadanie to tylko lekceważenie prawdziwego problemu,a także wprowadzanie w błąd wszystkich mam ,których pociechy są NIEJADKAMI napisał/a: lamax 2011-08-02 14:02 może lepiej się nie wściekać na dziecko, które nie chce jeść bo tylko można je skrzywdzić. Dziecka nie zmusza się do jedzenia!!! napisał/a: gajaa 2011-08-02 14:27 ~gość napisal(a): Wsiekłość mnie bierze jak czytam,czy słyszę ''nic na siłę'' lub dziecka nie wolno zmuszac do trzeba dziecku jedzenie...Luuudzie kto wypisuje takie rozumiem mamy ,które maja problem z NIEJADKAMI ponieważ sama jestem mamą dwójki dzieci,z których właśnie jedno od urodzenia mogłby żyć tylko mój (11 lat)o którym mowa jest totalnym nigdy nie czuje głodu,no ma czsami dzień ,że zjadł by przysłowiowego konia z kopytami,ale to zdarza się może ze 2 razy do małego wmuszam w niego jedzenie,bo prośby i groźby nie kilka razy juz anemię z tego powodu ,a żaden lekarz nie widzi tu natomiast nie wiem już jak mam z nim działać ,ponieważ w przeciągu 1 roku syn mój nie przybrał na wadze ani 1 to normalne?Otóż nie!!!Sama wymusiłam na pediatrze syna ,aby skierowała go do szpitala na kompleksowe badania,ponieważ terobione ambutolaryjnie -wiadomo nic nie wykazały i lekarz uważa ,że wszystko jest więc teraz będzie leczony w Trzcianeckim szpitalu,ponieważ właśnie tam zajmują się dziećmi z takimi dolegliwościami i mam nadzieję,że dowiem się w końcu po 11 latach co mojemu dziecku na miłość Boską ludzie przestańcie wypisywać bzdury o tym ,że dziecko ma zły dzień i akurat nie ma teraz apetytu,bo takie gadanie to tylko lekceważenie prawdziwego problemu,a także wprowadzanie w błąd wszystkich mam ,których pociechy są NIEJADKAMI No cóż, mój brat i kilku jego kolegów w okresie mniej więcej od 7 do 13 roku życia byli totalnymi niejadkami: nic im nie smakowało, byli bardzo chudzi, a jednemu wręcz wystawały żebra. Nie można było w nich wmusić jedzenia. A potem wszystko samoistnie minęło, hormony w okresie dorastania zaczęły najwidoczniej inaczej pracować i teraz wszyscy są dobrze zbudowanymi facetami. Brat z roku na rok coraz mniej grymasił przy stole i teraz "wsuwa" już wszystko. To tak na pocieszenie, bo nie zawsze warto się martwić. napisał/a: ~beata 2012-02-14 10:02 witam mój syn ma 10 lat miał 2 latka jak wszystko odstawił je tylko suchy chleb bułeczki zwykłe omlety i to wszystko zaznaczę że nie je chipsów itd miał robione badania lekarz stwierdził ze nie jeden zdrowy chciałby miec takie dobre wyniki jazdziłam do psychologa stwierdzili że nic mu nie jest a ja się pytam jak można żyć bez ciepłego posiłku nikt mi nie wieży dziecko wysokie nie za chude aż tak dodam że czasami zjada tylko 3 kromki chleba dziennie napisał/a: cindy25 2012-03-04 22:03 może jelita mu wolno pracują, na pracę jelit dobre są probiotyki, np. lactoral, wiem, że to problem, dlatego najlepiej zapytać dobrego lekarza
Rozwój języka rozpoczyna się z chwilą ludzkich narodzin. Próby ssania (podejmowane jeszcze w życiu płodowym), pierwszy krzyk to jedynie preludium na długiej drodze nabywania języka. Język jest uwarunkowany biologicznie, ale też środowiskowo. Zadatki genetyczne rozwijają się pod wpływem czynników środowiskowych. Poznanie etapów rozwoju językowego zdrowego dziecka pozwala zapobiec nieprawidłowościom w procesie nabywania mowy. Wczesne diagnozowanie osiągnięć (lub ich braku) pozwala na możliwie wczesną stymulację. Rozwój mowy każdego człowieka biegnie określonymi etapami. Okres melodii trwający do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. To stadium przedjęzykowe, w którym wyróżnia się dwa bardzo ważne dla rozwoju mowy podokresy: Głużenie - u dzieci zdrowych pojawia się między pierwszym, a trzecim miesiącem życia. Są to różnego rodzaju dźwięki, zwłaszcza gardłowe, tylnojęzykowe, takie jak agu, g, k, gli, kli, tli, ebw, bwe, a także wibrujący dźwięk przypominający r. Głużenie ma charakter odruchu bezwarunkowego, nie pełni funkcji komunikacyjnej. Pojawia się u wszystkich niemowląt, bez względu na kulturę, w jakiej wzrastają czy obowiązujący język. Nie zależy też od stanu słuchu dziecka, głużą także dzieci niesłyszące. Ten podokres zanika wraz z pojawieniem się następnego etapu rozwoju mowy - gaworzenia. Gaworzenie - to wczesny etap rozwoju mowy, pojawiający się ok. 6 miesiąca życia, polegający na łączeniu samogłosek, które dziecko wymawiało do tej pory ze spółgłoskami (ga-ga, ma-ma-ma, ugh-ugh itp.) Gaworzenie pojawia się zwykle, gdy dziecko jest samo (gaworzenie samonaśladowcze) oraz wtedy, gdy dobrze się czuje. Gaworzenie pełni ważną funkcję rozwojową, jest przygotowaniem do mówienia. Początkowo dziecko jest w stanie wymawiać dowolne dźwięki występujące we wszystkich językach świata, nawet te, których nie słyszy Stopniowo (po przekroczeniu szóstego miesiąca życia) traci tę zdolność i powtarza dźwięki obecne jedynie w mowie, którą słyszy wokół siebie. Pod koniec pierwszego roku życia dziecko: potrafi wypowiadać ze zrozumieniem pierwsze słowa złożone z sylab otwartych ma-, ba- ta- la- rozumie mowę dorosłych - rozumienie mowy wyprzedza jej formę czynną; dziecko mało mówi ale dużo rozumie spełnia proste polecenia słowne. Okres Wyrazu jest kolejnym etapem rozwoju mowy. U dzieci w normie trwa od pierwszego do drugiego roku życia. Po ukończeniu pierwszego roku życia, wraz z pojawieniem się nowych doświadczeń, następuje wielki postęp w rozwoju mowy dziecka. W tym okresie swojego życia dziecko rozumie już kilka słów, potrafi reagować na proste polecenia i pytania, a także samodzielnie wypowiadać proste wyrazy. Chętnie powtarza sylaby i słowa wymawiane przez dorosłego. Dziecko w tym okresie używa właściwie wszystkich samogłosek (z wyjątkiem nosowych ą i ę). Potraf artykułować wiele spółgłosek: m, t, b, k, d, czasem ś, ć; pozostałe zastępuje innymi, łatwiejszymi do wymówienia. Okres Zdania to następny etap rozwoju trwający od drugiego do trzeciego roku życia. Dziecięca mowa (i wymowa) podlega dalszemu doskonaleniu. Dziecko posługuje się nazwami osób, zwierząt i przedmiotów, np. pokarmów, ubrań, zabawek oraz czynności, postępuje rozwój słownictwa, pojawiają się wypowiedzi dwuwyrazowe. W trzecim roku życia dziecko poprawnie wymawia wszystkie samogłoski (z wyjątkiem nosowych) oraz większość spółgłosek: dwuwargowe (twarde i zmiękczone): p, b, m, pi, bi, mi, wargowo-zębowe (twarde i zmiękczone): f, f, w, wi, przedniojęzykowo-zębowe: t, d, n, środkowojęzykowe: ś, ź, ć, dź, ki, gi, ń, tylnojęzykowe: k, g, ch Potrafi tworzyć zdania (oznajmujące, wykrzyknikowe, pytające i rozkazujące). Okres Swoistej Mowy Dziecięcej jest ostatnim etapem rozwoju mowy i przypada on na czas między trzecim a siódmym rokiem życia. W tym okresie w dalszym ciągu postępuje rozwój słownictwa. Dziecko zna od 3500 do 7000 słów. To także czas opanowywania najtrudniejszych artykulacyjnie głosek: sz ż cz dż oraz r. Mały człowiek potrafi już budować poprawne wypowiedzi (zarówno zdania rozwinięte jak złożone). Maleje liczba dziecięcych neologizmów, wzrasta natomiast liczba zadawanych pytań. Tak wygląda rozwój mowy u dziecka prawidłowo rozwijającego się. Jeśli jednak mowa danego dziecka widocznie odbiega od poziomu rozwoju rówieśników możemy podejrzewać wystąpienie opóźnionego rozwoju mowy. Opóźniony rozwój mowy Opóźnienie rozwoju mowy (mówienia i rozumienia bądź tylko mówienia lub rozumienia) występuje wówczas, gdy proces kształtowania i rozwoju mowy w aspektach: fonetycznym, gramatycznym, leksykalnym, ekspresyjnym (we wszystkich bądź w niektórych) ulega opóźnieniu i przebiega niezgodnie z normą przewidzianą dla danej grupy wiekowej ( każdej sytuacji, gdy mowa dziecka jest opóźniona w stosunku do rówieśników, stwierdza się opóźnienie jej rozwoju. W literaturze opisane są dwa podstawowe typy opóźnień rozwoju mowy: Samoistne opóźnienie rozwoju mowy (SORM), będące następstwem zakłóceń procesu rozwojowego, którego przyczyny związane są z indywidualnym tempem i rytmem rozwoju dziecka. Przy SORM opóźnienie rozwoju mowy dotyczy tylko procesu mówienia, zdolność rozumienia rozwija się prawidłowo. Przyczynami samoistnego opóźnienia rozwoju mowy mogą być: indywidualne tempo rozwoju: brak mowy do ok. 2 roku życia, a następnie jej opóźnienie, które samoistnie wyrównuje się ok. 4-5 roku życia, brak dojrzałości aparatu artykulacyjnego, będący konsekwencją opóźnionego dojrzewania struktur mózgowych odpowiadających za procesy nadawania i odbioru mowy. W takiej sytuacji dzieci nie mówią wcale, albo mówią, ale niewiele, ich rozwój umysłowy jest w normie, słuch jest prawidłowy, reagują na polecenia. Potrafią wymawiać poszczególne głoski w izolacji, ale nie umieją ich połączyć w sylaby, pierwsze słowa wymawiają ok. trzeciego roku życia, natomiast do 6 roku życia poziom ich mowy dorównuje poziomowi mowy rówieśników. Zdaniem SORM: występuje dwu lub trzykrotnie częściej u chłopców, dzieci z SORM są zwykle leworęczne, w około 30 % przypadkach opóźnienie mowy jest dziedziczne, oprócz czynników wewnątrzpochodnych, SORM może być także spowodowane chorobami przebytymi w pierwszym roku życia, o wystąpieniu SORM świadczyć też może opóźniony rozwój ruchowy (dziecko później zaczyna siadać, stawać, chodzić). Niesamoistny opóźniony rozwój mowy (NORM), będący następstwem zaburzeń powstających na skutek działania czynników patogennych Czynniki te mogą prowadzić do uszkodzenia centralnego układu nerwowego, upośledzenia motoryki narządów mowy, upośledzenia umysłowego, zaburzeń neurologicznych czy psychicznych. W tym przypadku opóźnienie rozwoju mowy jest przejawem określonych zaburzeń w rozwoju psychomotorycznym. NORM to sygnał świadczący o możliwości wystąpienia poważnych zaburzeń mowy. Ustalenie przyczyn pozwala na trafne zdiagnozowanie opóźnienia i opracowanie odpowiedniego programu terapeutycznego. Według wskaźników opracowanych przez Halinę Spionek należy przyjąć, że poważny stopień NORM jest wtedy, gdy mowa dziecka: rocznego jest na poziomie dziecka półrocznego (dziecko jedynie gaworzy), 2-letniego jest na poziomie mowy dziecka rocznego (wymawia tylko kilka słów), 3-letniego jest na poziomie mowy dziecka 1,5 rocznego (tworzy jedynie równoważniki zdań, a słownictwo jest na poziomie dziecka 1,5 rocznego), 4-letniego jest na poziomie mowy dziecka 2-letniego (formułuje zdania proste, słownictwo czynne jest na poziomie dziecka 2-letniego, tj. około 300 słów), 5-letniego jest na poziomie mowy dziecka 2,5-letniego (nadal posługuje się zdaniami prostymi, słownictwo jest na poziomie dziecka w wieku 2,5 lat), 6-letniego jest na poziomie dziecka 3-letniego (pojawiają się zdania złożone, dziecko wymawia 1000-1500 słów), 7-letniego jest na poziomie mowy dziecka 3,5-letniego. Lżejszy stopień opóźnionego rozwoju mowy jest wtedy, gdy występuje mniejsze odchylenie czasowe w pojawianiu się kolejnych stadiów rozwojowych mowy. Według lekki stopień opóźnienia rozwoju mowy można stwierdzić wówczas, gdy mowa dziecka 2-letniego jest na poziomie rozwoju dziecka 1,5 rocznego lub gdy u 7-8-latka rozwój mowy jest charakterystyczny jak u dzieci 5-6-letnich.
Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Mój syn do czwartego roku życia mówił kilkanaście dźwięków typu iś, pipi ... teraz buzia mu się nie zamyka, zapytaj się lekarzy kiedy należy zacząć się martwić konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Jadwiga M.: Mój syn do czwartego roku życia mówił kilkanaście dźwięków typu iś, pipi ... teraz buzia mu się nie zamyka, zapytaj się lekarzy kiedy należy zacząć się martwić Z całym szacunkiem do wiedzy lekarzy, ale znam niewielu pediatrów, którzy zauważyli w odpowiednim czasie problem w rozwoju mowy i skierowali maluszka do logopedy... Zazwyczaj medycy twierdzą, iż dziecko samo z tego wyrośnie, co często jest bzdurą. Są oczywiście przypadki samoistnego opóźnionego rozwoju mowy, z którym układ nerwowy dziecka radzi sobie sam i bez pomocy specjalisty dziecko dogania rówieśników w rozwoju mowy, ale przypadki takie są raczej rzadkie. Zdiagnozować rozwój mowy małego dziecka najlepiej potrafi logopeda, nie pediatra. Istnieje wiele przyczyn, z powodu których dziecko może mieć opóźniony rozwój mowy, czasem są one bardzo poważne. Nie radziłabym ani czekać, ani radzić się lekarzy, lecz udać się do logopedy. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Jednak poszukam dobrego logopedy... Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama poszukaj to się uspokoisz:-) mam nadzieję,że wszystko ok ale lepiej potwierdzić niż potem "pluć sobie w brodę",ze się czegoś nie dopilnowało:-) konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama praca z logopedą b. dużo daje, mój syn ma 2,5 roku i ma akurat to szczęście, że w przedszkolu do którego chodzi są zajęcia z logopedą, naprawdę widzimy olbrzymie postępy, mówi coraz więcej i wyraźniej Rafal G. Act as though it is impossible to fail Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Aleksandra Jędrzejek: poszukaj to się uspokoisz:-) mam nadzieję,że wszystko ok ale lepiej potwierdzić niż potem "pluć sobie w brodę",ze się czegoś nie dopilnowało:-)Ale nie szukaj w internecie bo wpadniesz w panike. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Aleksandra P.: Jednak poszukam dobrego logopedy... W Warszawie na pewno znajdziesz dobrego logopedę, który pracuje z małymi dziećmi :-). Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Każde dziecko jest inne, niektore rozwijają się szybciej i tym samym zaczynają wcześniej mówić, inne troszkę wolniej, ale to nie znaczy , ze jest z nim cos nie tak. Moja córeczka ma 3 latka i jest w grupie starszaków w złobku , w którym jest kilkoro dzieci, które jeszcze "bełkoczą" a nie mowią. Dla spokojnego sumienia mozna sie wybrac do specjalisty logopedy:-))) Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Anna C.: Aleksandra P.: Jednak poszukam dobrego logopedy... W Warszawie na pewno znajdziesz dobrego logopedę, który pracuje z małymi dziećmi :-).Co do warszawy nie byłabym pewna jesli chodzi o dobrego logopedę-właśnie w tym mieście ciężko o jakiegokolwiek dobrego lekarza-ale jedno jest pewne-najlepiej popytać forumowiczów z Warszawy którzy byli u danego i mogą cos powiedzieć o skuteczności danego lekarza.... Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Moj syn ma 2 lata i 8 miesiecy,i do niedawna tez bardzo malo :mama,tata i brum brum. Pediatra zwracal mi uwage,ze zamalo mowi,ale nie sprawdzil jakie moga byc przyczyny tego. Okazalo sie ze moj synek mial obrzek trabki sluchowej i tego pediatra sie to jak zabralam go do laryngologa,bo otwieral tak buzie-jakby mial cos w uszach zatkane. Teraz jest po operacji od polowy sierpnia,i z nauka mowienia idzie jak burza. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama to chyba zależy od dziecka moja córka jak miała rok gadała pełnymi zdaniami ale nad nią pracowały 4 osoby dziadkowie od rana i rodzice po południu dzisiaj ma 4 lata i jest koszmar bo buzia jej się nie zamyka opowiada nam bajkę w trakcie jej oglądania poznaje 10liter i parę cyfr choć jej nikt na siłę nie uczy (pokazujemy) ale jest jak CB radio albo bardziej jak Wolna Europa nie do opanowania z gadaniem. Nie umie ubrać majtek na tyłek ale gada nie do opanowania. Każde dziecko jest inne - moja koszmarnie rysuje nie umie się ubrać ale liczy jak 6 latek i zorpoznaje cyfry, Muzycznie posłucha piosenki i po 2 lub 3 razie ją śpiewa Ale skarpetki założyć koszmar, majtki niewyobrażalna rzecz. Każde dziecko się rozwija w swoim tempie. Szwagierki syn w tym samym wieku co moja nie potrafi sklecić zdania ale potrafi odkręcić koło od samochodu pistoletem pneumatycznym . dzieci są bardzo różne i nie ma co się zamartwiać że coś potrafią a coś nie Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Marcin W.: są bardzo różne i nie ma co się zamartwiać że coś potrafią a coś nie Owszem, każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie, jednak są pewne "kamienie milowe", które dziecko powinno osiągnąć w danym okresie i jeśli tak się nie dzieje zawsze należy się uważnie sytuacji przyglądać. Bo można wtedy zaniechać pomocy (patrz przypadek wyżej). Bardzo dużo jest przypadków, gdy diagnozuje się pewne nieprawidłowości zbyt późno, co ma potem katastrofalne skutki dla rozwoju dziecka. A wcześnie podjęta interwencja zazwyczaj wielokrotnie podnosi szanse na skuteczne wyrównanie deficytów, zapewniając dziecku dalszy harmonijny rozwój. Bądźmy zatem czujni, obserwujmy swoje dzieci. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że lepiej jest pójść do lekarza o jeden raz za dużo niż za mało. Mam w bliskim sąsiedztwie dziecko, roczne, które zdradza bardzo niepokojące objawy jakby autyzmu, czy Zespołu Aspergera. Otóż mały nie reaguje na bodźce i jest niezwykle spokojny. W wózku siedzi nieruchomo, nie interesuje go nic- pieski, kotki, hałasy, inne dzieci- nic kompletnie. Jak go się posadzi, tak siedzi. Niezbyt umie się bawić zabawkami, a jeśli juz, to są to powtarzajace się ruchy...nie wydaje żadnych dźwięków typu piski, śmiech itd- po prostu nie reguje żadnym zainteresowaniem na otaczajacy go świat. Rodzice natomiast uważają, że mają cudownie grzeczne dziecko i bardzo się cieszą, że mały taki jest. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Karolina Ł.: Rodzice natomiast uważają, że mają cudownie grzeczne dziecko i bardzo się cieszą, że mały taki :-( konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Urszula O.: Karolina Ł.: Rodzice natomiast uważają, że mają cudownie grzeczne dziecko i bardzo się cieszą, że mały taki :-(Serio. Ostatnio było pewne spotkanie rodzinne, na którym były też inne, zdrowie dzieci. Mama małego powiedziała, ze jakby miała takie ruchliwe dziecko i tak głosne, to by zwariowała i że ich mama powinna udać się z nimi do lekarza. Zaznaczam, że te dzieci są całkowicie w normie jeśli chodzi o ruchliwość i poziom wydawania dźwięków. Rodzice małego są uszczęśliwieni, że on jest taki spokojny, że wystarczy mu dać np 1 klocek a on będzie się nim bawił godzinę i nic nie będzie mówił. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Karolina Ł.: Serio. Ostatnio było pewne spotkanie rodzinne, na którym były też inne, zdrowie dzieci. Mama małego powiedziała, ze jakby miała takie ruchliwe dziecko i tak głosne, to by zwariowała i że ich mama powinna udać się z nimi do lekarza. Zaznaczam, że te dzieci są całkowicie w normie jeśli chodzi o ruchliwość i poziom wydawania dźwięków. Rodzice małego są uszczęśliwieni, że on jest taki spokojny, że wystarczy mu dać np 1 klocek a on będzie się nim bawił godzinę i nic nie będzie właśnie z ich dzieckiem jest coś nie tak,miałam podobny przypadek w dalszej rodzinie,chłopczyk jak się zaczął bawić jedną zabawką,tak bawił się parę godzin,nie patrzył na rodziców mądrzy,bo sami zauważyli że jest coś nie tak i wieku 1,5 roku poszli do lekarza,chłopczyk ma stwierdzony umiarkowany poszedł do przedszkola,matka jeżdziła z Nim codziennie na zajęcia do różnych lekarzy,a teraz jak chodzi do przedszkola integracyjnego mają zajęcia trzy razy w praca nad dzieckiem daje efekty,chłopczyk bawi się z innymi dziećmi,zaczyna słuchać się rodziców,jest tylko trochę lekarze mówią że im wczesniej zacznie się pracę z takim dzieckiem tym lepiej,potem może być za póżno,bo dziecko nabierze nawyków i zachowań z których ciężko jest go wyciągnąć. Magdalena H. Zrozumieli, że idealny świat jest podróżą, nie miejscem. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama To ja Wam może opiszę perypetie z moim synem, trzecie i najmłodsze dziecko które 27 października skończy 4 latka. Syn przez pierwszy rok bardzo powaznie chorował, przez te choroby był bardzo ograniczony ruchowo co w tym wieku jest bardzo ważne a przy tym był dzieckiem dużym, ze wszystkimi pomiarami już w wieku niespełna 4 miesięcy powyżej 95 centyla. Daniel jest dzieckiem ciepłym, niesamowicie wrażliwym, tuluśnym, jednoczesnie bojaźliwym, nie ufa nowym ludziom, bezpiecznie czuje się jedynie w domu bądź poza domem ale tylko gdy ma koło siebie kogoś z najbliższej rodziny. Jest też uparty, bardzo uparty i do zmiany zdania które sobie wbil do głowy bardzo ciężko go przekonać, ma swoją pasję, na początku były to dinozaury, potem się rozszerzyło na smoki, jaszczurki i inne gady czy płazy po zwierzęta morskie itd. Uwielbia klocki, jako że zaczął chodzić dopiero mając 22 miesiące bawił się głównie statycznie, doskonale wypracował dłonie, w jego grupie przedszkolnej nie ma dziecka które by mu chodziarz dorównywało w tej sprawie. Ma jednak zaburzony rozwój ogólny, mowy, zaburzenia czucia głebokiego, poprzez problemy z komunikacją werbalną wpada często w złość która objawia się krzykiem, niesamowitym krzykiem osiągającym takie tony że cięzko wytrzymać, rzuca przedmiotami, potrafi uderzyć dziecko, ale terapeutka SI wytłumaczyła mi również, że dzieci z takimi zaburzeniami jak ma mój syn to norma i w miarę postępów w terapii ta sprawa będzie się wyciszała. Bał/nie lubił chodzić po schodach, panikował jak tylko zbliżał się do stopni, nie wchodził na wysokie zabawki na placu zabaw, nie lubi mostów to tez zaburzenia SI które widać, że się wyciszają w tej chwili trzeba go trzymać żeby nie poleciał na brodę bo tak pędzi po schodach. Rodzice innych dzieci przedszkolnych nie lubią mojego syna, potrafią być złośliwi, chamscy, na szczęscie ze strony personelu przedszkolnego jak i ze strony terapeutów spotykam się z ciepłym i życzliwym traktowaniem. Moje dziecko nie jest nienormalne, nie jest aspołeczne, nie jest jakimś cudakiem, otoczeniu cięzko zrozumieć, że niektóre dzieci potrzebują z róznych przyczyn więcej czasu na opanowanie podstawowych zasad życia w społeczeństwie, nie rozumieją tego, reagują atakami, agresją nie widząc przy tym, że zachowują się dokładnie tak jak mój niespełna czteroletni syn który również w ten sposób broni się przed "nowym". Mój syn jest pod opieką terapeuty SI, logopedki która pracuje z najcięższymi przypadkami autyzmu (kobieta jest niesamowita!), pedagoga, psychologa, w tej chwili jest również diagnozowany na wszelki wypadek w centrum wczesnej interwencji przez psychiatrę, psychologa, logopedę, rehabilitanta. Sprawdzamy go równiez pod katem medycznym w sprawach słuchowych bo podobnie jak Katharina u mojego starszego syna również lekarze zaniedbali badanie uszu co w konsekwencji w wieku 4 lat okazało się dużym niedosłuchem... Wykonałam mu również testy alergiczne jako że u starszego alergia występuje a która tez wpływa niejako na rozwój. Moje dziecko jest pod bardzo dobrą i intensywną opieką, Ci ludzie dają mi wiele siły i chęci do walki z ludźmi którzy rzucają nam kłody pod nogi, do mojego synka podchodzą bardzo ciepło bo mimo, że to nerwus mały, uparciuch to jest to dziecko bardzo ciepłe, ma ogromne poczucie humoru, lubi się przekomarzać czym wzbudza ogólna sympatię tych specjalistów, którzy z ludzi "obcych" mogą o moim dziecku najwięcej powiedzieć. Mój syn ma też "drugą mamę" w przedszkolu, to jego wychowawczyni która okazała mu ogromne pokłady cierpliwości, dobroci i ciepła, która go zawsze przytuli, ale która zachowuje przy tym wiele rozsądku bo kiedy trzeba jest stanowcza. Ze wszystkimi tymi ludźmi ściśle współpracuję a oni też między sobą i widać postępy w rozwoju mojego syna. Po co to opisuję? Może trafia się osoby które to przeczytają a które niewiele wiedzą o zaburzeniach rozwoju u dzieci i które we wszystkich bardziej spontanicznych dzieciach widzą ADHD, może przejrzą na oczy że to co widać z zewnątrz wcale takie nie musi być od wewnątrz, że nie można skreślać dziecka bo jest "inne" i mówić o niem "rozpieszczony bachor" bo takie słowa bardzo krzywdzą, zarówno dziecko jak i jego najbliższe otoczenie, bo nie przynoszą niczego dobrego. Ale mam tez nadzieję, że trafię na ludzi którzy tak jak ja borykają się na co dzień z takimi trudnościami i czesto czują się bezsilni, że czasami mają ochotę walnąć tym wszystkim i czekać na to co będzie dalej bez ich udziału, że czasem płaczą tak po prostu bo sami nie widzą światełka choć ono gdzieś tam sobie migocze. konto usunięte Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Wiadomo że każde dziecko jest inne inaczej się rozwija, ale wizyta u logopedy to podstawa w przypadku jakichkolwiek obaw. Bardzo pomocni specjaliści są w tym Centrum przy drugim dziecku korzystałam z ich pomocy i byłam zadowolona z przeprowadzanych spotkań. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Mój syn jest pod opieką terapeuty SI, logopedki która pracuje z najcięższymi przypadkami autyzmu (kobieta jest niesamowita!), Magda byłabym bardzo wdzięczna za namiary na tę terapeutkę. Właśnie kogoś takiego szukam tj. terapeuty SI i logopedy w jednym. Magdalena H. Zrozumieli, że idealny świat jest podróżą, nie miejscem. Temat: Dwu i pół latek mówi tylko mama Kasiu, trochę źle napisałam, terapeutkę SI mój syn ma w przedszkolu a logopedkę a dokładnie oligofrenopedagog-logopeda przyjmuje go już w poradni PP. Ta logopedka nazywa się Ksenia Całka i przyjmuje w poradni na S.: Mój syn jest pod opieką terapeuty SI, logopedki która pracuje z najcięższymi przypadkami autyzmu (kobieta jest niesamowita!), Magda byłabym bardzo wdzięczna za namiary na tę terapeutkę. Właśnie kogoś takiego szukam tj. terapeuty SI i logopedy w jednym.
Bez przesady,znam chłopca co dopiero po trzech latach zaczął mówić,tak jak pisałam te dwoje dzieci też mówią parę sylab, dziecku trzeba dużo czytać, możesz się udać do specjalisty ,udzieli wskazówek,ale nie masz powodu do zmartwień , ja też się dziwie ,że te dzieci tak późno mówią ,bo mój syn w wieku 2 lat ,wierszyki znał na pamięć, a utrwaliły mu się tylko przez wielokrotne czytanie,z tym ,że mówił jak miał ok. 1,5 roku, ale każde dziecko jest inne i nie można porównywać. Cytuj Szanuj zdanie innych...
2 letnie dziecko nie mówi forum